Początkiem kwietnia w szczecińskiej Willi Lentza odbyła się premiera spektaklu "Frida. Kolekcjonerka z Westendu". Sztuka wzbudziła wielkie emocje i została gorąco przyjęta przez publiczność. Dzięki tekstowi Anny Ołów – Wachowicz, reżyserii Arkadiusza Buszko i znakomitej kreacji Olgi Adamskiej w roli tytułowej Fridy można było przenieść się do przeszłości i poczuć ducha tamtejszej epoki. Genialna gra aktorska nie wymagała rozbudowanej scenografii, którą tworzy właściwie tylko niepozorne krzesło.

Istotną rolę odgrywa sama przestrzeń, która była rezydencją tytułowej Fridy Doering. Ostatnia właścicielka okazałej willi mieszkała w niej od 1911 roku razem z mężem Wilhelmem, wspólnie dzieląc pasję do sztuki. Niemieccy mieszczanie przez lata zgromadzili wysmakowaną kolekcję, w której znalazły się tak wyjątkowe nazwiska jak choćby Rembrandt Harmenszoon van Rijn. Niewiele osób wiedziało wówczas, że kupiec zbożowy i jego małżonka zapełniali luksusowe wnętrza willi obrazami, grafikami i rzeźbami, a najcenniejsze z dzieł znajdowały schronienie w stworzonym dla nich azylu, czyli skarbcu pod willą.


"Frida. Kolekcjonerka z Westendu." reż. Arkadiusz Buszko

Kreacja Olgi Adamskiej ukazała oblicze kobiety z klasą, która kochała sztukę i piękno, ale musiała też znosić bolączki codzienności, co pokazało jej ludzką twarz i znane każdemu z nas uczucia – po troszkę smutku, rozgoryczenia, nostalgii i tęsknoty za dawnym życiem. Żegnająca się ze swoim ukochanym domem na Westendzie Frida Doering przywołuje wspomnienia i obrazy – te cenne, powieszone w ramach, ukryte w skarbcu i te jeszcze cenniejsze, żywe, utrwalone przez życie w duszy kolekcjonerki.

W tym monodramie Pani domu dzięki swoim wspomnieniom przybliżyła niezwykłą historię szczecińskiej rezydencji położonej przy Falkenwalder Straße 84 (obecnie – al. Wojska Polskiego 84). Aktorzy Olga Adamska oraz Felipe Alonso Céspedes Sànchez, a także wiolonczelistka – Joanna Kraszewska skupili uwagę odbiorców przede wszystkim na ostatnim wieczorze spędzonym przez Fridę w swoim domu.

Jako wdowa w 1935 roku sprzedała ukochaną posiadłość miastu (Stettin). Spektakl pełen jest odniesień do historii Szczecina i jego mieszkańców, a także zawiera historię Niemiec w tle. Ta nostalgiczna opowieść o kobiecie, która opuszcza swoje ukochane miejsce, stała się więc wielowymiarową historią o czasach przedwojennego Szczecina, której dali się porwać miłośnicy teatru.

Najbliższe daty wystawienia spektaklu: 09-10 maja, 26-28 czerwca.

Bilety w cenie 60-80 zł do nabycia na stronie wydarzenia: Frida. Kolekcjonerka z Westendu


"Frida. Kolekcjonerka z Westendu." reż. Arkadiusz Buszko