Teatr Śląski swoim spektaklem "Staś i Zła Noga" porusza czułą strunę, oglądanie tej sztuki boli ponieważ zdajemy sobie sprawę, że postaci z tej historii (oczywiście oprócz tytułowej Złej Nogi) żyją gdzieś obok nas, są prawdziwe, namacalne i najczęściej tak samo bezradne wobec otaczającej ich rzeczywistości.
Trzeba zacząć od tego, że początku był komiks internetowy pt. „Przygody Stasia i Złej Nogi”, który prezentowany był na stronie internetowej od listopada 2014r. do czerwca 2015r. W 2016r. komiks został wydany w formie papierowej, przy czym został on poszerzony o kilkanaście dodatkowych plansz, nie prezentowanych wcześniej w internecie. Dziś na scenie w Malarni można oglądać spektakl będący adaptacją komiksu. Sam komiks (internetowy) to zaledwie 71 plansz, a na każdej maksymalnie 4 kadry. Czyli widać, że jest to rzecz niewielka, da się ją w zupełności przeczytać w godzinę. Ale to co w sobie on niesie nie jest lekkiego kalibru. Tak samo spektakl, nie jest długi, bo trwa zaledwie ok. 70min, ale tak jak komiks, niesie ze sobą niemałą dawkę emocji – rozbawi, wprawi w zadumę, wzruszy.
Od samego początku, gdy tylko usłyszałem o projekcie Teatru Śląskiego oraz Teatru Lalki Ateneum byłem bardzo ciekaw jak poradzą sobie ze scenicznym przełożeniem komiksu, który jest w pewien sposób surrealistyczny. W snutej opowieści Zła Noga, mimo, że jest tylko nogą, to ma swoją osobowość, w pewien sposób żyje własnym życiem, ma swoje cele, własne spojrzenie na świat i jest przyjacielem Stasia. Twórcy świetnie wybrnęli z problemu pokazania Złej Nogi, która w spektaklu nie jest po prostu częścią ciała Stasia ale została w pełni personifikowana. W jej rolę wcielił się niesamowity Michał Rolnicki, który przywdział niebieską, świetlistą marynarkę (Staś ma na nodze założoną skarpetę w niebieskim kolorze). I dodatkowo w spektaklu Zła Noga jest w dużej części narratorem, zarysowuje historię, która właśnie jest przedstawiana. Naprawdę świetnie się to ogląda i doskonale oddaje ducha komiksowej historii. Drugą sprawą na którą od razu zwróciłem uwagę jest Mama Stasia, w której rolę wcieliła się Katarzyna Błaszczyńska (która jest też odpowiedzialna za adaptację komiksu). Muszę przyznać, że ta postać została dosłownie żywcem wyciągnięta z komiksu tak po względem charakteru jak i wyglądu, no może jedynie kolor włosów nie pasował, ale w końcu komiks jest czarno-biały, więc trudno było by w nim przedstawić rudy kolor. W spektaklu jest też oczywiście tytułowy Staś (w tej roli Dawid Kobiela), który co prawda wygląda inaczej niż w pierwowzorze, ale za to jego charakter pozostał ten sam, jest tak samo żywiołowy, przebojowy, pełen radości i pozytywnego podejścia do życia!
Spektakl jest na swój sposób słodko-gorzki, bo humorystyczne akcenty mieszają się z rozczarowującą rzeczywistością. Co warto wspomnieć to spektakl skierowany jest do dorosłych oraz do dzieci. I pod tym względem jest też o tyle ciekawie zrealizowany, że w kilku miejscach, w których słychać wybuch śmiechu dzieci na widowni z prezentowanych wydarzeń, to dorosłym do śmiechu nie jest, bo jednak całkiem inaczej postrzegają tą „zabawną” sytuację, widzą szerszy kontekst zdarzeń. Naprawdę wielkie brawa za takie mieszanie stylów i za ukłon twórców w stronę najmłodszego widza, który też może miło spędzić czas w teatrze i wynieść pozytywne wrażenia ze spektaklu.
Ciężko coś więcej powiedzieć o spektaklu, bo naprawdę wzbudza on emocje swoim wykonaniem, historią, emocje, które trzeba po prostu samemu poczuć i przeżyć. Tak więc krótko podsumowując „Staś i Zła Noga” to zdecydowanie udany spektakl oraz udana adaptacja komiksu Spell’a. Zdecydowanie polecam go wszystkim, którzy chcą poczuć emocje w teatrze, którzy chcą żeby spektakl drążył, żeby nie dawał spokoju i żeby naprawdę wzruszył.
Tomasz Sknadaj, grudzień 2018r.
"Staś i Zła Noga", reż. Bartłomiej Błaszczyński, Teatr Śląski w Katowicach / fot. P. Jendroska
Staś i Zła Noga
Teatr Śląski w Katowicach oraz Śląski Teatr Lalki i Aktora ATENEUM, Scena w Malarni
premiera: 14 grudnia 2018r.
autor: Tomasz "Spell" Grządziela
adaptacja: Katarzyna Błaszczyńska
reżyseria: Bartłomiej Błaszczyński
scenografia, kostiumy i reżyseria światła (KatoDebiut) - Magdalena Grundwald
choreografia: Sylwia Hefczyńska-Lewandowska
muzyka: Jakub Adamiak
muzyka na żywo: Patrycja Hefczyńska
Obsada: Katarzyna Błaszczyńska, Dawid Kobiela, Michał Rolnicki
Staś i Zła Noga - recenzja
recenzja TerazTeatr
Podziel się:
27 grudnia 2018 / redakcja

"Staś i Zła Noga", reż. B. Błaszczyński
komentarze
aktualności
-
Będzie trzeba – to pójdę na wojnę - recenzja
16 czerwca 2025
-
Tajemnice Bony Sforzy premiera w Krzeszowicach
13 czerwca 2025
-
Ziemia obiecana w Sosnowcu
11 czerwca 2025
-
Szaleństwo nocy letniej premiera
30 maja 2025
-
Malta Festival 2025
29 maja 2025
-
Inna - znaczy gorsza. Recenzja Bielskiej "Iwony, księżniczki Burgundy"
29 maja 2025
-
Alicja w Krainie Czarów w Śląskim
26 maja 2025
-
Biedermann i podpalacze Teatr Telewizji 26.05 - PREMIERA
26 maja 2025
-
Morderstwo w hotelu premiera w Łodzi
26 maja 2025
-
Bóg mordu - premiera w Gliwicach
17 maja 2025