Dyrektor Teatru Polskiego - Pan Witold Mazurkiewicz wiele razy podkreślał, że Bielski zespół teatralny jest wprost stworzony do musicali, tak pod względem aktorskim jak i wokalnym. I trzeba przyznawać mu rację z każdym musicalem jaki można zobaczyć na Bielskiej scenie. Nie inaczej jest ze “Sztukmistrzem z miasta Lublina” który został wyreżyserowany przez dyrektora. Cały zespół staje na wysokości zadania jakie przed nimi postawiono i kreuje po prostu fenomenalne przedstawienie!
“Sztukmistrzem z miasta Lublina” to spektakl określany mianem polskiego “Skrzypka na dachu”, a powstał on na motywach powieści Isaaca Bashevisa Singera. Sztuka ta wielokrotnie i z dużym powodzeniem wystawiana była w wielu Polskich teatrach i teraz zawitała także na Bielskiej scenie. Opowiada ona o losach tytułowego sztukmistrza - Jaszy Mazura, który jest naprawdę utalentowanym cyrkowcem, ale mimo wszystko w swoim życiu nie czuje się w pełni spełniony. Z jednej strony porzucił swoją wiarę, żyje jak goj, nie modli się już, nie chodzi do synagogi, jednak z drugiej strony cały czas coś go ciągnie do korzeni, do tradycji z której się wywodzi, do jej nakazów i zakazów. Jasza cały czas szuka swojego miejsca wśród wierzących, sprawdza czy będzie wśród nich pasować, bo łaknie kontaktu z Bogiem, odpowiedzi na pytania o to kim jest, po co to wszystko, jak żyć. Jasza nie stroni także od kobiet, można powiedzieć, że za ich pomocą zagłusza swoje rozterki i tak naprawdę nie widzi w swoim zachowaniu nic złego, nie dostrzega tego (albo nie chce dostrzec), że rani te które go kochają całym swoim sercem… Tak więc cały czas widzimy jak Jasza miota się, ucieka z ramion jeden kobiety w ramiona drugiej i przeżywa olbrzymi kryzys wiary w Boga oraz wiary w samego siebie.
"Sztukmistrz z miasta Lublina", reż. Witold Mazurkiewicz, Teatr Polski / fot. Dorota Koperska
Cała historia sztukmistrza przeplata się z elementami kultury żydowskiej, w całej jej mistycznej odsłonie. Możemy więc usłyszeć śpiewy, obejrzeć tańce, modły, a nawet fragment Bar Micwy podczas której Jasza staje się oficjalnie pełnoletni wobec prawa. Wszystkie te rzeczy robią naprawdę duże wrażenie, szczególnie, że połączone są z niesamowitymi wykonaniami utworów, piosenek. I jak zawsze wokalnie wszystko wypada doskonale czy to w solowych utworach, czy podczas śpiewu wielogłosowego, aż trudno byłoby wybrać, który utwór najbardziej zapada w pamięć. Mówiąc o utworach trzeba też podkreślić, że w spektaklu możemy usłyszeć muzykę graną na żywo na skrzypcach i/lub akordeonie. Muzycy wraz z aktorami pojawiają się na scenie i są żywą częścią spektaklu co świetnie współgra z całością.
Także od strony aktorskiej nikt nie zawodzi. Ból Jaszy (Mateusz Wojtasiński), jego rozterki wprost czuć gdy oglądamy go na scenie. Widzimy szczerą miłość do Jaszy w oczach i postawie Emilii (Anna Guzik-Tylka), Zewtel (Marta Gzowska-Sawicka), Magdy (Oriana Soika) czy Estery (Wiktoria Węgrzyn-Lichosyt). Także pomniejsze role zostały świetnie obsadzone i odegrane jak choćby postać pełnego pasji managera Jaszy - Wolskiego (Grzegorz Sikora), postać Bolka - brata Magdy (Sławomir Miska), który z jednej strony nielubi żydów, ale z drugiej strony nie stroni od ich pieniędzy czy warta jest też uwagi postać tajemniczego i niejednoznaczego Hermana (Michał Czaderna). Nad tą postacią epizodyczną po prostu muszę się szerzej pochylić, bo Herman został odegrany po prostu mistrzowsko. Pokazuje się na dłużej, w zasadzie, tylko w jeden scenie, ale kradnie ją całkowicie swoją ekspresją, mową ciała, postawą. Do tego w tej scenie czuć po prostu chemię pomiędzy tymi dwoma aktorami (Mateuszem Wojtasińskim i Michałem Czaderną) i widać jak świetnie się uzupełniają. Takie kreacje aktorskie aż chce się oglądać w teatrze!
Bardzo ciekawie wykonana jest w spektaklu scenografia - ot mamy olbrzymie schody (ich szczyt sięga w zasadzie wysokości pierwszego balkonu na widowni), które w razie potrzeby stają się wzgórzem w którym widzimy poszczególne domostwa i zapalone w oknach światła, czasami staje się fragmentem pokoju, klubem, widownią z której ogląda się występy sztukmistrza czy też miejscem gdzie sztukmistrz ćwiczy swoje sztuczki. Scenografia jest więc z jednej strony niby prosta, ale ma masę zastosowań, a wszystko to dzięki swoistej umowności i umiejętnym wykorzystaniu kurtyn teatralnych.
Podsumowując “Sztukmistrz z miasta Lublina” to nie tylko kolejny udany musical w repertuarze Bielskiego teatru, ale także doskonale zrealizowana sztuka, którą aż chce się oglądać na scenie!
Tomasz Sknadaj, październik 2022r.
"Sztukmistrz z miasta Lublina", reż. Witold Mazurkiewicz, Teatr Polski / fot. Dorota Koperska
Sztukmistrz z miasta Lublina
Teatr Polski w Bielsku-Białej, Duża Scena
premiera: 08-10-2022r.
Reżyseria – Witold Mazurkiewicz
Muzyka – Zygmunt Konieczny
Libretto – Michał Komar, Jan Szurmiej
Songi – Agnieszka Osiecka
Scenografia – Damian Styrna
Multimedia/ video – Eliasz Styrna
Kostiumy – Iga Sylwestrzak
Choreografia – Jakub Lewandowski
Reżyseria światła – Ewa Garniec
Kierownictwo muzyczne – Jacek Obstarczyk
Asystent reżysera – Michał Czaderna
Inspicjentka – Renata Sladeczek
Przygotowanie wokalne – Anna Ostrowska
Konsultacje iluzjonistyczne – Jędrzej Bukowski
Konsultacje judaistyczne – Jan Szurmiej
Obsada: Anna Guzik-Tylka, Marta Gzowska-Sawicka, Anita Jancia-Prokopowicz, Oriana Soika, Wiktoria Węgrzyn-Lichosyt, Flaunnette Mafa, Michał Czaderna, Dawid Olszowy, Tomasz Lorek, Grzegorz Margas, Sławomir Miska, Maria Suprun, Rafał Sawicki, Grzegorz Sikora, Mateusz Wojtasiński, Jagoda Krzywicka, Maciej Kulig, Marta Suprun, Jacek Obstarczyk, Jacek Stolarczyk, Krzysztof Kokoszewski, Dawid Kołcz, Krzysztof Lorek, Franciszek Marek.
Sztukmistrz z miasta Lublina - recenzja
Podziel się:
17 października 2022 / redakcja
"Sztukmistrz z miasta Lublina", reż. W. Mazurkiewicz, Teatr Polski
komentarze
aktualności
-
Przebłyski PREMIERA
13 stycznia 2025
-
159 sztuk w Gdyńskiej Nagrodzie Dramaturgicznej
13 stycznia 2025
-
Ale z naszymi umarłymi PREMIERA Teatr Telewizji 13.01
13 stycznia 2025
-
Sztuka i seks monodram Ewy Kasprzyk
9 stycznia 2025
-
Belfer! Premiera w Ateneum
8 stycznia 2025
-
Justyna Sobczyk dyrektorką Teatru Ochoty
7 stycznia 2025
-
Wniebowstąpienie Teatr Telewizji 7.01
7 stycznia 2025
-
Nie trzeba było tego mówić PRAPREMIERA
7 stycznia 2025
-
Nie żyje 102 letnia aktorka
2 stycznia 2025
-
Teatr Powszechny w Łodzi podsumowuje rok 2024
2 stycznia 2025