opis sztuki
"Wszystkie moje sztuki to tragedie, które stają się komiczne przez to, że są niesamowite." Ödön von Horváth Między jedną a drugą wojną, gdzieś daleko stąd – wszędzie a może i nigdzie... było sobie małe miasteczko. Żyli w nim ludzie dobrej woli - na przekór niespokojnym czasom miłujący ład i porządek: Tomasz Hudetz naczelnik stacji, Pani Leimgruber żona piekarza, kelnerka Leni, drogerzysta Alfons... Był wśród nich także oberżysta, dumny ze swojej karczmy i pięknej córki Anny. Anna miała narzeczonego rzeźnika Ferdynanda. Ferdynand co tydzień przyjeżdżał do niej pociągiem, ona odprowadzała Ferdynanda na stację... Porządek tej żmudnej codzienności mógłby trwać w nieskończoność, gdyby nie jeden pocałunek... Sąd Ostateczny to przewrotna historia, w której autor stawia pytania o winę i karę, przyglądając się przez szkło powiększające małej społeczności. Trochę kryminał a trochę melodramat. Wciągająca przypowieść bez łatwego morału.
5.0 / 10
średnia ocena użytkowników